Polacy to słabi ludzie, a Polska to słaby kraj. Słaby kraj to taki, gdzie słabi ludzie nie mają odwagi wysyłać do Raju każdego złodzieja, który dał się złapać na kradzieży. Może nie od razu, ale jeśli dał się złapać na tym po raz trzeci..
Ponieważ nie da się ukraść czegoś nieopatrznie, to jest to działanie z premedytacją, a jeśli każde działanie z premedytacją nie spotyka się automatycznie z wysyłaniem takich nie nadających się już do naprawy jednostek w lepsze miejsce to nie jest to oznaka, że silny kraj zamieszkują silni ludzie. To kraj bez honoru, rozumu i sumienia. Tylko Bóg może sądzić ludzi z ich uczynków, ale ktoś musi ich do niego wysłać, a Polacy nie maja do tego jak i dlatego ten kraj jest słaby.
Jeśli Polacy sami nie zaczną wysyłać popsute jednostki w lepsze miejsce to za nich będzie musiała zrobić to wojna. Można to zrobić w łatwy, albo trudny i nieprzewidywalny sposób, ale przyroda tego stanu rzeczy nie wytrzyma.
Polacy nie są sami . Cały świat jest słaby. Jak można nie zrobić komuś przysługi i nie wysłać go do raju jeśli mimo dwóch ostrzeżeń to trzeci raz coś ukradł. Ludzie nie mają jak. Są słabi. Nie wiedzą ani skąd przychodzą, ani dokąd idą, jaki jest sens życia.
Komentarze